22 maja, 2008

AZS Mount Blanc Winter Expedition 2008

Relacja z wyprawy AZS Mount Blanc Winter Expedition 2008


Mont Blanc 2008


Pomysł zdobycia najwyższego szczytu Europy zimą pojawił się w maju 2007 po sukcesie Łaziskiej Grupy Górskiej na Grossglocknerze. Wtedy pod nazwą Crazy Climb Team, członkowie obecnej Łaziskiej Grupy Górskiej zdobyli najwyższy szczyt Austrii w paśmie Taurów Wysokich-Grossglockner(3798m n.p.m.). Po austriackim sukcesie, pojawił się pomysł projektu Mount Blanc Winter Expedition 2008. Ostateczna decyzja zapadła w styczniu 2008.
Termin, mimo niebezpieczeństwa czekającego na alpinistów w tym czasie, zapadł na marzec 2008, w czasie Świąt Wielkanocnych. Ruszyła machina przygotowań. Ustalono ostateczny skład ekipy wyprawy: Sławek Kaźmierczak (23 l, student górnictwa na P.Ś.), Michał Słowioczek (23l, student dziennikarstwa na U.Ś.), Dawid Sobota (22l, student geografii na U.Ś.), Dawid Szroborz (22l, student filologii polskiej na U.Ś.).

Po ustaleniu terminu i składu ekipy , na dwa miesiące przed wyjazdem Łaziska Grupa Górska weszła w fazę przyspieszonych przygotowań fizycznych i technicznych.

Na dwa miesiące przed wyjazdem, członkowie ŁGG zaczęli poszukiwać sponsorów, patronów honorowych i patronów medialnych. Główny patronat nad wyprawą wziął AZS UŚ KATOWICE. Patronat honorowy objęły Władze Miasta Łaziska Górne oraz Starostwo Powiatowe w Mikołowie. Ze strony mediów o wsparcie zadbały: Gazeta Łaziska oraz pismo akademickie Kampus.

Najważniejsza jednak pomoc finansowa przyszła od sponsorów wyprawy. Sponsorami strategicznymi wyprawy były firmy „Cablelettra Poland” oraz „VAX-Centrum Obsługi Majątku”. Bez pomocy wspaniałych właścicieli obu firm wyprawa nie odbyłaby się.

Sponsorzy strategiczni:
Cablelettra Poland
VAX-Centrum Obsługi Majątku

Sponsorzy główni:
FRAKTAL” Klub studencki - Mikołów
MARBUD” Firma budowlana – Łaziska Średnie
ExpresNet” Łaziska Górne
BOTOR POLSKA” Zakład kamieniarski – Łaziska Średnie
SZKÓŁKA KRZEWÓW OZDOBNYCH” – Łaziska Górne
DEXTER” Sklep Komputerowy – Łaziska Górne
ETRANS" - Łaziska Górne
LOK” Ośrodek Szkolenia Kierowców – Łaziska Górne
OREGANO” Pizzeria – Łaziska Średnie
KOTLARSTWO Jerzy Sombara” – Łaziska Dolne
MEBELPROJEKT” – Łaziska Średnie
ARMAC” Salon fryzjerski - Łaziska Górne
"Taj Mahal" Restauracja Łaziska Górne

Na koniec DUŻE PODZIĘKOWANIA dla ludzi bez których pomocy ta wyprawa na pewno nie doszła by do skutku. Dziękujemy serdecznie BASI I OLKOWI, właścicielom samochodu wyprawy. Jesteście wielcy!!!


Serdeczne podziękowania dla wszystkich ,którzy przyczynili sie do pomocy Łaziskiej Grupie Górskiej!

Po korzystnym zakończeniu okresu przygotowań przyszedł dzień wyjazdu.

Dzień pierwszy 18.03.2008-wtorek
Wyjazd z Łazisk Górnych. Pełna mobilizacja. Pożegnania z rodziną.

Dzień drugi 19.03.2008-środa

Po pokonaniu trasy Łaziska Górne - Katowice - Wrocław - Drezno - Norymberga -Strasbourg - Bern - Chamonix (ok.1500km) członkowie ŁGG docierają do stolicy Alp – Chamonix. Dzień mija na zakładaniu obozu pierwszego, w lesie na peryferiach Chamonix. Pogoda w dolinach alpejskich iście wiosenna. Pierwsze trekingi aklimatyzacyjne.

Dzień trzeci 20.03.2008-czwartek

Pobudka o 5 rano. Pogoda idealna-błękitne niebo. Pierwsza poważna aklimatyzacja przed atakiem szczytowym na Aiquille du Midi(3842). Forma na wysokości niecałych 4tyś. metrów zgodna z oczekiwaniami. Około dziesięciu godzin wspinaczki i długotrwały treking aklimatyzacyjny, przy idealnej pogodzie na tak dużej wysokości rokuje powodzenie wyprawy. Temperatury w granicach –25 do –30 stopni C. Wieczorem powrót do obozu pierwszego. Następnego dnia atak…

Dzień czwarty 21.03.2008-piątek

Ogromne opady śniegu. Ciężko wydostać się z namiotów. Aura nie pozwala na jakiekolwiek działania w terenie górskim. Zagrożenie lawinowe rośnie z każdą godziną... a przecież była już wiosna. Pozostaje zwiedzanie Chamonix - najsłynnniejszego kurortu turystyczno-narciarskiego w Europie.

Dzień piąty 22.03.2008-sobota

Mimo 4 stopnia zagrożenia lawinowego zapada decyzja o wyjściu w góry. Idąc drogą klasyczną z miejscowości Les Houches docieramy do wysokości ok.2350m, gdzie zakładamy obóz drugi. Pogoda jest coraz gorsza, gęste opady śniegu, rosnący na sile wiatr, temperatury rzędu –30 stopni. W miejscu założenia obozu, nie jest możliwa wspinaczka w górę, gdyż zapadamy się w śnieg po szyję.

Dzień szósty 23.03.2008-niedziela

Niedziela wielkanocna. Wstawanie na tej wysokości w ogromnym mrozie odbiega od tradycyjnej wielkanocne pobudki, gdzie czeka na nas stół suto zastawiony jedzeniem. Chęć zjedzenia symbolicznego jajka, szybko mija, kiedy ugotowana potrawa w menażce, zaraz zamarza. Śnieg głośno skrzypi pod nogami. Warunki jak i prognozy nie napawają optymizmem. Decyzja o odwrocie. Likwidacja obozów. Zejście do Les Houches.
Tego samego dnia lądujemy w Szwajcarii oddalonej 200km od Chamonix. W uroczej miejscowości Zermatt u podnóża Matterhorna zakładamy obóz.

Dzień siódmy 24.03.2008- poniedziałek
Niepowodzenie na najwyższym szczycie Europy, wzmaga w nas pokonanie bariery 4 tyś metrów. Celem jest Breithorn(4164).Po ciężkiej wspinaczce lodowcem, pokonaniu licznych szczelin śnieżnych i niebezpieczeństw docieramy na Klein Matterhorn(3883). Tam założenie obozu drugiego.

Dzień ósmy 25.03.2008-wtorek

Atak szczytowy na Breithorn. Pokonując lodowiec, przy samej kopule szczytowej na wysokości 4100 m, mając ledwo 60 m do szczytu, musimy zawrócić. Warunki wcześniej dobre, zmieniają się w koszmarny huragan. Widoczność spada do metra, a temperatura odczuwalna w granicach –45 stopni. Po drodze ma miejsce wypadek, Dawid wpada do szczeliny. Akcja asekuracyjna na szczęście przebiega pomyślnie. Zakończeniu akcji górskiej towarzyszą poważne odmrożenia twarzy.

Dzień dziewiąty 26.03.2008- środa

Powrót do obozu pierwszego. Pogoda piękna. Na horyzoncie cały czas góra idealna – Matterhorn. Ostatnie przepakowania, leczenie ran na twarzach i powrót. Nie udało się po raz drugi na tej wyprawie, znów plany popsuła pogoda.


Dzień dziesiąty 27.03.2008- czwartek
Po pokonaniu 1500km bezpieczny powrót do domu, tą samą drogą.